Mam koleżankę. Koleżanka co jakiś czas stwierdza, że robi się nudno i "każe" mi coś uszyć. I szyję, przy okazji ucząc się czegoś nowego. Super motywacja :)
Właśnie z takiej przyczyny powstały poduszki z naszytymi serwetkami. Serwetki własnoręcznie wyszydełkowane przez koleżankę, moje szycie.
Poduszki w dwóch kolorach: szarym i beżowym. Po dwie sztuki. Przyznam, że wyszły fantastycznie.
Przy okazji uszyłam poduszkę ćwiczeniową, ucząc się wszywania zamka w zakładce.
Bardzo piękne poduszki:-)
OdpowiedzUsuńZe współpracy zawsze wynika coś ciekawego jak dwie kreatywne osoby się spotkają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń