Pościel przedszkolna


Okazało się, że jest potrzebna na już, więc uszyłam. Z workiem do zapakowania.
Niby nic, a jednak miałam okazję nauczyć się robić dziurki na guziki i wszywać guziki:


Na prasowanie nie było czasu, zdjęcia zrobione raz dwa przed przekazaniem uszytku. Materiały znalezione w domu, bo szyło się w godzinach zamknięcia sklepów :)




Cieszę się z przećwiczenia nowej umiejętności i przymierzam się do uszycia pościeli dla siebie.


I tak żeby coś zmienić, pchnąć do przodu, nauczyć czegoś nowego, zapisałam się na kurs confetti do http://szkolapatchworku.pl na 10 lipca 2016r. Ciągle zastanawiam się, czy nie jestem zbyt początkująca na taki kurs, ale to się okaże. Myślę, że będzie mi się podobało.
Mam zamiar zapisać się również na inne kursy: pikowanie, może patchwork dla początkujących? Bo chyba w końcu trzeba ruszyć cztery litery, prawda?


Pozdrawiam serdecznie!

Komentarze

  1. Piękna pościel - z pewnością maluszkowi będzie się pod nią słodko drzemało :)
    Świetnie, że przy okazji czegoś nowego się nauczyłaś.
    Ja też trochę patchworkuję, ale ciągle mam za mało szmatek, aby rozwinąć skrzedełka ;)
    Pozdrawiam cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że będą słodkie sny :) Mam nadzieję, że wkrótce u Ciebie będziemy oglądać przepiękne patchworki. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Przepiękna pościel Ci wyszła :)
    Samej mi się marzy szycie takich cudów, ale na razie potrafię maszynę tylko podpiąć do gniazdka :) Pewnie, że idź na kursy, a co! Gdybym ja miała taką możliwość, też bym się wybrała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Myślę, że w szyciu wszystko przed Tobą. Widząc Twoje hafty i perfekcję ich wykonania, na pewno byś się doskonale odnalazła również w szyciu:) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Pościel wygląda fantastycznie. Swietne połączenie kolorów i motywów. a kursu nieco zazdroszczę. Nabywanie nowych umiejętności to fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pościel, mnie czeka na wrzesień ale chyba po prostu wyhaftuję imię mojego dziecięcia na starej mojej pościeli, bo szyć to ja nie umiem :) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna pościel i gąski urocze. A woreczek to świetny pomysł :-) I podwójna korzyść z uszytku!
    Kurs to doskonały pomysł. Sama chętnie wybrałabym się na confetti. A ilość szmatek nie do końca przeszkadza w patchworkowaniu, choć przyznaje, że na pewno pomaga, inspiruje, a ich wybieranie, potem macanie i szycie jest taaakie przyjemne ;-) Dla treningu możesz spokojnie użyć nawet 2 tkanin i poćwiczyć proste bloki i zestawienia - kwadraty, trójkąty, HST (z tej techniki dziesiątki wzorów można stworzyć). Pozdrawiam i trzymam kciuki za kurs. Czekam na relacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza pościel,kursu zazdraszczam,mi też by się przydał i to bardzo... :) pozdrawiam cieplutko ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Głównym założeniem powstawania blogów jest dzielenie się wiedzą. Fajnie, że ten jest taki naszprycowany.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze! Pozdrawiam serdecznie!