Po dłuuuugim czasie (jest mi bardzo wstyd, że tak długim) nadszedł moment na pochwalenie się prezentem, który wygrałam w Patchtworki. SUPER!!! Prezent dostałam już dawno temu i sprawuje się bardzo dobrze, jest (jak wszystko z rąk Basi) cudownie dopracowany. Sprawił mi wielką przyjemność. Dziękuję! :)
Ekstra pakowanie:
I całość piękności:
Bardzo się cieszę z wygranej i przesyłam moc buziaków drogiej Basi :).
*************************
A poza tym, to jestem w jakiejś czarnej dziurze. Jakieś takie wszystko jest miałkie i bez emocji. Robię, co muszę, ale sensu i energii w tym nie ma za grosz.
Czytam Wasze blogi, podziwiam na nich bardzo fajne rzeczy, zazdroszczę umiejętności, ale jakoś palce nie chcą mi się układać na klawiaturze do komentarzy. Chyba muszę przeczekać w kąciku to wiosenne przesilenie...
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo piękna wygrana :)
OdpowiedzUsuńCo do czarnej dziury - każdy raz na jakiś czas w nią wpada. Ważne, żeby się w niej nie zamknąć do końca. Wena i chęci wrócą :)
Tak, bardzo piękna wygrana. Mam nadzieję, że wrócą :) Szukam natchnienia i inspiracji w blogach. Pozdrawiam :)
UsuńPiękne zdjęcia :-D Cieszę się, że torebeczka trafiła do Ciebie Jolu i dziękuję Ci za te przemiłe słowa! Życzę Ci natchnienia, ale może taki czas jest Ci potrzebny dla złapania oddechu? Być może czasem trzeba zrobić krok w tył, aby wystartować ze zdwojoną siłą :-)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozytywne fluidy i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Basiu :) Zgadza się, czas jest mi na pewno potrzebny, wiem, że czasami trzeba po prostu przeczekać inspirując się pięknymi wytworami innych rękodzielniczek :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękna torba. Gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Małgosiu i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń