Jak NIE grałam, a wygrałam :)

Tak tak, jest to możliwe, niekoniecznie trzeba grać, żeby wygrać. Szukając w sieci ciekawych blogów, trafiłam na bloga Niesforne Szmatki, na którym zachwyciłam się parą staruszków. Para jest prze-cu-dow-na! Ta precyzja wykonania, kolory, dobór materiałów, pomysł. Naprawdę fantastyczni. Blog dodałam do obserwowanych.
Jakież było moje zdziwienie, gdy w następnym poście przeczytałam, że jestem czterechsetnym obserwatorem tego bloga (tutaj), i że dostanę niespodziankę :).
W ten właśnie sposób przyleciały do mnie przepiękne motyle z dedykacją:




Motyle przydadzą się na szyciowe notatki i rysunki, a więcej zdjęć na Niesfornych Szmatkach. Aniu, BARDZO dziękuję!

Follow my blog with Bloglovin

Komentarze

  1. Bardzo się cieszę,że sprawiłam Ci przyjemność :) Niech okładka służy Ci długo i przypomina o mnie ♥ dziękuje za miłe słowa ♥ pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze! Pozdrawiam serdecznie!