Kocyk akrylowy



Kocyk z wielu resztek akrylowych. Zużyłam ich około kilograma. 
Wzór z głowy :), a tak naprawdę nauka rzędów skróconych. Niestety, w kilku miejscach zrobiłabym inaczej, bo trochę widać niedoróbki, ale pierwsze koty za płoty.
Sama się teraz zastanawiam, jak ogarnęłam długość białych brzegów na dłuższych bokach, żeby miały tyle samo rzędów...
Chyba je przeliczyłam pod koniec robótkowania.

Polecam, fajny pomysł na zalegające kłębki.










Pozdrawiam serdecznie :).

Komentarze